czwartek, 22 marca 2012

Tusal marzec 2012

ooooo kurczaki jak mnie tu dawno nie było :-(
mam nadzieję, że wybaczycie ... od 2 tygodni nie miałam igły w ręku buuuu
najpierw byłam kolejny raz w Warszawie u siostry więc czasu na xxx nie było .... a teraz od poniedziałku dopadło mnie jakieś choróbsko, że ręką nogą nie dam rady ruszyć, a o wyszywaniu nawet nie ma mowy - śpię po całych dniach  :-( mam nadzieję, że do końca tygodnia mi przejdzie...
co prawda z tego powodu w moim TUSALowym słoiczku niewiele przybyło, ale pokazuję, bo oczywiście mam nadzieje na wygraną w tej edycji :-)


nawet sobie nie wyobrażacie jak zmęczyło mnie zrobienie tego wpisu - to się nazywa poświęcenie hihihi 
zmykam do łóżka 
pa

piątek, 9 marca 2012

jestem w połowie :-)

Wasze komentarze tak mnie zachęciły do pracy, że właśnie skończyłam robić gałązki w SALowym drzewku :-)
jeszcze tylko listki i owocki ... i będzie całość hihihi dobrze powiedzieć gorzej zrobić...
pomysł na zagospodarowanie hafciku już mam, ale na razie go nie zdradzę :-p 

a teraz idę coś innego podłubać ... jeszcze nie wiem co.... może różyczki hmmmmm

poniedziałek, 5 marca 2012

wszystko i nic ....

dzisiaj będzie wpis zbiorczy - o kilku pracach ... 
a to dlatego, że okazało się, że tak naprawdę nie mam co pokazać :-(
oczywiście cały czas macham igiełką, ale tu postawię kilka xxx, za chwilę już biorę się za kolejna pracę i takim sposobem niewiele przybywa xxx
no to zaczynamy :-)

dobiegło końca nasze forumowe kawkowe RR (czekam na swoją szmatkę z niecierpliwością) - do zrobienia została ostatnia kawka, ale to każda sama ma sobie dorobić - jedna osoba zrezygnowała na początku zabawy dlatego tak wyszło, ale uważam, że lepiej tak niż jakby miała przetrzymywać kanwy po niewiadomo ile czasu, a tak nasza zabawa przebiegła sprawnie i bez komplikacji ...  zdradzę Wam w tajemnicy, że mam niecny plan co do mojej ostatniej kawki :-) 
a oto ostatnia kawka na kanwie Mysi
i cała kanwa 


zaczęłam też wyszywać pomarańcze w cytrusowym RR 
na razie maja luki bo muszę dokupić brakujące mulinki 
wybrałam kanwę 16 ct rustico 


mozolnie powstaje też drzewko Sal-owe 
troszkę konarów przybyło, ale jeszcze dużo brakuje ... echhhh 

no i na koniec mam już jeden kwiatek w obrazku z różyczkami 


gdybym tylko miała dodatkową parę rąk i wiadro wolnego czasu ;-)
ale nie jest tak źle, bo jak na razie skutecznie powstrzymuje się od zaczynania nowych prac ... trzymajcie kciuki, żeby tak zostało, aż pokończę to co mam teraz zaczęte ...

*****************

Piegucha  co prawda byłam w Warszawie, ale niestety kompletnie nie miałam czasu na zakupy - czego oczywiście bardzo żałuję ...

Charuzianka czekam zatem na pierwsze obrazki na mojej kanwie - na pewno będą śliczne ...


pozdrawiam wiosennie 
anenia 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...