ooooo kurczaki jak mnie tu dawno nie było :-(
mam nadzieję, że wybaczycie ... od 2 tygodni nie miałam igły w ręku buuuu
najpierw byłam kolejny raz w Warszawie u siostry więc czasu na xxx nie było .... a teraz od poniedziałku dopadło mnie jakieś choróbsko, że ręką nogą nie dam rady ruszyć, a o wyszywaniu nawet nie ma mowy - śpię po całych dniach :-( mam nadzieję, że do końca tygodnia mi przejdzie...
co prawda z tego powodu w moim TUSALowym słoiczku niewiele przybyło, ale pokazuję, bo oczywiście mam nadzieje na wygraną w tej edycji :-)
nawet sobie nie wyobrażacie jak zmęczyło mnie zrobienie tego wpisu - to się nazywa poświęcenie hihihi
zmykam do łóżka
pa
Piękne kolorowe niteczki w słoiczku się znalazły:)a co do chorubska to właśnie dzisiaj ode mnie wreszcie odeszło:)Tobie zdrówka życzę i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcoraz więcej niteczek:)
OdpowiedzUsuńDUŻO ZDRÓWECZKA ŻYCZĘ, KURUJ SIĘ :)Mam nadzieję że RR już dotarło do Ciebie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdrówko najważniejsze ... i do łóżka proszę, a niteczek z czasem przybędzie przy lepszym samopoczuciu.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńkuruj sie kochana,a jak wydobrzejesz niteczek w sloiczku bedzie duzo wiecej...
OdpowiedzUsuńKochana zdrowiej nam szybciutko ;o)
OdpowiedzUsuń