pierwszy obrazek z moich UFOków zakończony <skacze z radości>
muszę powiedzieć, że jestem z siebie dumna i ta pierwsza ukończona praca dodaje mi skrzydeł
teraz pora na kolejnego leżakującego dłuższy czas UFOka - jeszcze nie wiem, za którego się wezmę, najprawdopodobniej będą to różyczki...
moja duma i chluba w całej okazałości
zdradzę Wam jeszcze, że dzisiaj oddałam całe TRIO do oprawy
i wkrótce pochwalę się efektem końcowym :-)
Gratuluję wygranej walki z ufokiem. Czekam z niecierpliwością jaka oprawa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbrawo !
OdpowiedzUsuńgratuluje samozaparcia....przepiekny obraz...czekam w takim razie na obiecane trio...
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńMoże też się wezmę ze te moje ufoki ... jest ich trochę
Pozdrawiam
:)) gartulacje :)) widze , że nie tylko ja doświadczam uczucia radości z powodu wykańczania swoich UFOków :)) tak trzymac - wykańczaj systematycznie ;)
OdpowiedzUsuńBrawo, brawo! Gratuluję.
OdpowiedzUsuńPiękny ten ukończony ufok :)
sliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńwszyscy kończą ufoki tylko nie ja:P dumna masz prawo być jak najbardziej bo pięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń