nie wiem jak to się stało, że zapomniałam pokazać wyszyte ciasteczka ... kanwa już dawno została wysłana do misiabe - a ja naprawiam swój błąd i pokazuje pieguski
i cała kanwa Renatki
wczoraj skończyłam słodki torcik na kanwie Mysi
i cała kanwa
przyznam szczerze, że jestem już zmęczona RR-ami
ale co robi anenia wobec powyższego zapisuje się na kolejne RR-y dwa tutaj
no niech mnie ktoś zdzieli przez ten durny łeb
********************
dziewczyny bardzo Wam dziękuję za tak liczne odwiedziny i miłe słowa pod adresem Stefanka
chwilotrwaj ciesze się ze założyłaś blog, ale niestety masz zablokowany dostęp i nie można zobaczyć co ciekawego u Ciebie słychać :-(
durna babooooo :P:P kolejny RR?? hehehhe no wiec wirtualnie wale cie tam po tej lepetynce :P ciacha wygladaja smakowicie, a i tak podziwiam za te RR, ja sie nie zapisuje bo po prostu wiem ze nie podolalabym heheh ;)
OdpowiedzUsuńTen cake time muszę chyba sobie machnąć (czasie wolny, przybądź!) do pary tea time'owi. Co do kolejnych zapisów: a RRój sobie na zdrowie;)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasteczka , ale o rogalach zapomniałyście, a tu jutro Marcina! W Wielkopolsce wszyscy sie już oblizują!Pozdrawiam i dziękuję za milutki komentarz!
OdpowiedzUsuńNo to jest nas dwie ;o) My obie takie wariatki, co to uzależniły się od wspólnego wyszywania ;o) Po głowie walić Cie nie będę, bo mi tez się należy ;o)
OdpowiedzUsuńNo właśnie w tym jest problem ze nie wiem jak to odblokować. Pomożesz?
OdpowiedzUsuńŚliczne słodkości.
OdpowiedzUsuńFajny masz sposób na zmęczenie :)
ja też się zapisałam na oba. Doszłam do wniosku, że RR i SAL to jedyny sposób na większy obrazek, bo ostatnio same maleństwa robię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale u Ciebie słodko :)
OdpowiedzUsuńJa się już wyleczyłam z zapisywania na RR-y i SAL-e ;)
OdpowiedzUsuńJakie tu śliczne słodkości:)
OdpowiedzUsuń