no przecież nie byłabym sobą gdybym nie zaczęła czegoś nowego :-)
hafcik ma być niespodzianką dla mojej siostry - Magdy,
dlatego nie mogę zdradzić co to będzie - etap przygotowań wyglądał tak ...
kolejna odsłona tego haftu będzie już po dostarczeniu prezentu :-)
i tak sobie myślę, że muszę zmienić system wyszywania :-/ bo cały czas zaczynam nowe prace a nic nie kończę echhhhhh
chyba lepiej byłoby haftować jedną pracę od początku do końca - ale nie wiem czy tak potrafię :-/ tyle pięknych wzorków czeka w kolejce ....
Oj Kochana dobrze Cię rozumiem ;o) Tez tak mam ;o) Nie zmieniaj się, bo wtedy sama zostanę ;o) Ten tajny projekt to chyba wiem jaki, bo jeśli obrze pamiętam to na forum pisałaś ;oP Ale ciiiiiii nic nie zdradzę ;o)
OdpowiedzUsuńJak idzie kawusia?
Ja też tak mam,jednego nie skończyłam a już drugie zaczynam,a przeglądając blogi i na trzecie mam chęć....;;więc doskonale cię rozumie:)
OdpowiedzUsuńJa już dawno zarzuciłam wyszycie najpierw jednej do końca... Haftuję powiedzmy jedną dużą rzecz na raz, ale przerywam ją drobiazgami bo inaczej chyba bym się wściekła ;)
OdpowiedzUsuń