wydziubałam kolejną - 4 już kawkę :-)
ale tym razem nie obyło się bez przejść ... sama nie mogę w uwierzyć w to, co zrobiłam .... ja to jednak inteligentna inaczej jestem ;-)
otóż wyszyłam kawkę, zrobiłam konturki i zadowolona z życia i siebie zabrałam się do przygotowywania kawki do wysyłki i co się okazuje, że w kopercie od właścicielki kanwy jest nitka przeznaczona na konturki - oczywiście widziałam ją jak dostałam kanwę, ale potem po drodze, gdzieś mi umknęła ta informacja z głowy
żeby się nie zdenerwować powtarzałam sobie jak mantrę: jestem oazą spokoju, wyluzowanym kwiatem lotosu hihihi najważniejsze, że pomogło i ochoczo zabrałam się za wypruwanie konturów i wyszycie ich jeszcze raz - zajęło mi to cały wieczór ale cóż za gapowe się płaci hihihi
a kanwa zgodnie z planem dzisiaj została posłana do Mysi
no dobrze wystarczy tej pisaniny - czas na zdjęcia
i cała kanwa jokul
Jaka smakowita!
OdpowiedzUsuńMam pytanko techniczne, jaki jest średni rozmiar tych kawek? Szukam czegoś na podkładkę pod kubek.
Dzięki i pozdrawiam ;)
E.
Dziękuję za szybką odpowiedź :) Muszę w takim razie zakupić 18-stkę, bo te kawki są nieziemskie. Pewnie będę miała problem z wyborem ;)
OdpowiedzUsuńty sie przynajmniej kapnelas a ja dopiero dzis jak ktoras z dziewczyn napisala ze pomylila kolor w literce "I",tez sobie uswiadomilam ze ja tez haftnelam brazem zamiast zielonym(podobny symbol byl bardzo);na prucie za pozno,bo kanwy juz wyslane
OdpowiedzUsuńhttp://mamuska73.blogspot.com/
Kawki już wyglądam od dzisiaj ;o) Podziwiam Cie Kochana, bo mi to by się chyba nie chciało ;o)
OdpowiedzUsuńNadal trzymam kciuki, żeby Wam to RR pięknie poszłoooooo :)
OdpowiedzUsuńSuper kawusia:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
"Jestem wyluzowanym kwiatem lotosu" normalnie rozwaliło mnie to określenie, brzuch mnie boli ze śmiechu, genialne :D
OdpowiedzUsuńA kawka super, podoba mi się każdy element tego obrazka :)
Nie zazdroszczę wypruwania, ale kawusia super!
OdpowiedzUsuńKawa smaczna, ale... kwiat lotosu mnie rozbroił :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie kawki :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają te kawki :)
OdpowiedzUsuńA pomysł ellie na podkładki już się mnie czepnął na stałe :D
Wdech i wydech, wdech i wydech, luzik:) Kochana odnośnie mojej kanwy, mi jest wszystko jedno w którą stronę krzyżyki będą zwrócone, specjalnie nie musisz inaczej haftować. Napisz mi jak wolisz u siebie mieć, postaram się sprostać wymaganiom;)
OdpowiedzUsuńMam ten wzorek i sobie właśnie pomyślałam, że fajnie by wyglądał na podkładkach :))))) A potem wlazłam w komentarze i widzę, że pomysł już łazi po głowach innym :)
OdpowiedzUsuńMMMMMMM. Jak ja kocham kawę. Fantastyczny jest ten obrazek. Twoja kanwa doszła, dziękuję badzo za czekoladę. Już wyhaftowałam obrazek nr 2 i myślę, że w poniedziałek poleci dalej :o)
OdpowiedzUsuńjejku jak smakowicie wyglądają te kawusie:)
OdpowiedzUsuńtrochę się uśmiałam z tej Twojej "przygody:" za co przepraszam , biję się w piersi, bo to przecież przykra sprawa takie prucie - wiem, bo 3 dni temu wypruwałam krzyżyki (uznałam że w pewnym obrazku źle dobrałam kolory nici).... swoją drogą naprawdę świetnie ta kanwa wygląda z tymi kawami :)
OdpowiedzUsuńPiekne te kawki:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję zachowania zimnej krwi ;) Kawki wyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuń