wtorek, 12 lipca 2011

kuchenny RR #5

wydziubałam kolejną - 4 już kawkę :-)
ale tym razem nie obyło się bez przejść ... sama nie mogę w uwierzyć w to, co zrobiłam .... ja to jednak inteligentna inaczej jestem ;-)
otóż wyszyłam kawkę, zrobiłam konturki i zadowolona z życia i siebie zabrałam się do przygotowywania kawki do wysyłki i co się okazuje, że w kopercie od właścicielki kanwy jest nitka przeznaczona na konturki - oczywiście widziałam ją jak dostałam kanwę, ale potem po drodze, gdzieś mi umknęła ta informacja z głowy
żeby się nie zdenerwować powtarzałam sobie jak mantrę: jestem oazą spokoju, wyluzowanym kwiatem lotosu hihihi najważniejsze, że pomogło i ochoczo zabrałam się za wypruwanie konturów i wyszycie ich jeszcze raz - zajęło mi to cały wieczór ale cóż za gapowe się płaci hihihi 
a kanwa zgodnie z planem dzisiaj została posłana do Mysi
no dobrze wystarczy tej pisaniny - czas na zdjęcia 
i cała kanwa jokul 

18 komentarzy:

  1. Jaka smakowita!
    Mam pytanko techniczne, jaki jest średni rozmiar tych kawek? Szukam czegoś na podkładkę pod kubek.
    Dzięki i pozdrawiam ;)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za szybką odpowiedź :) Muszę w takim razie zakupić 18-stkę, bo te kawki są nieziemskie. Pewnie będę miała problem z wyborem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ty sie przynajmniej kapnelas a ja dopiero dzis jak ktoras z dziewczyn napisala ze pomylila kolor w literce "I",tez sobie uswiadomilam ze ja tez haftnelam brazem zamiast zielonym(podobny symbol byl bardzo);na prucie za pozno,bo kanwy juz wyslane
    http://mamuska73.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kawki już wyglądam od dzisiaj ;o) Podziwiam Cie Kochana, bo mi to by się chyba nie chciało ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nadal trzymam kciuki, żeby Wam to RR pięknie poszłoooooo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super kawusia:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  7. "Jestem wyluzowanym kwiatem lotosu" normalnie rozwaliło mnie to określenie, brzuch mnie boli ze śmiechu, genialne :D
    A kawka super, podoba mi się każdy element tego obrazka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zazdroszczę wypruwania, ale kawusia super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kawa smaczna, ale... kwiat lotosu mnie rozbroił :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wyglądają te kawki :)
    A pomysł ellie na podkładki już się mnie czepnął na stałe :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wdech i wydech, wdech i wydech, luzik:) Kochana odnośnie mojej kanwy, mi jest wszystko jedno w którą stronę krzyżyki będą zwrócone, specjalnie nie musisz inaczej haftować. Napisz mi jak wolisz u siebie mieć, postaram się sprostać wymaganiom;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ten wzorek i sobie właśnie pomyślałam, że fajnie by wyglądał na podkładkach :))))) A potem wlazłam w komentarze i widzę, że pomysł już łazi po głowach innym :)

    OdpowiedzUsuń
  13. MMMMMMM. Jak ja kocham kawę. Fantastyczny jest ten obrazek. Twoja kanwa doszła, dziękuję badzo za czekoladę. Już wyhaftowałam obrazek nr 2 i myślę, że w poniedziałek poleci dalej :o)

    OdpowiedzUsuń
  14. jejku jak smakowicie wyglądają te kawusie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. trochę się uśmiałam z tej Twojej "przygody:" za co przepraszam , biję się w piersi, bo to przecież przykra sprawa takie prucie - wiem, bo 3 dni temu wypruwałam krzyżyki (uznałam że w pewnym obrazku źle dobrałam kolory nici).... swoją drogą naprawdę świetnie ta kanwa wygląda z tymi kawami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję zachowania zimnej krwi ;) Kawki wyglądają smakowicie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...